O Japonii: "Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi." Oskar Wilde

środa, 30 października 2024

Pamięć

W dzień Wszystkich Świętych jaśnieją cmentarze -
od świec i zniczy, drgających płomieni.
W cichej zadumie modlitwy ofiarne,
wzlatują w niebo w cmentarnej przestrzeni.
.
Dzień Wszystkich Świętych to jest czas zadumy,
przy grobach bliskich rozmyślamy smutni.
W cichej modlitwie każdy się zanurzy
i we wspomnieniach dawny czas przywróci.
.
Zapalmy również te światła pamięci,
gdzie dawne groby - pieśnią zapomnianą -
tych co oddali życie - walcząc święcie,
za wolność waszą i Ojczyznę naszą.

31.10.2024 r.

Z tomiku pt. "Krajobrazy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Święta i tradycje.

 

poniedziałek, 28 października 2024

Moja samotność

Witam cię jesień w tę samotną ciszę,
co słucha myśli osiadłych na dłoni.
Niesie wytchnienie  i serce kołysze,
zanim wiatr mgielne zasłony rozgoni. 
.
Za oknem drzewa w swej jesiennej szacie,
a noc już cicho na palcach się skrada.
Deszcz wciąż na szybach kroplami łez płacze,
błyszczy w ogrodzie chryzantema blada.
.
W tę noc ulice wszystkie zapłakane,
razem z tęsknotą przychodzisz w snach do mnie.
Mówisz mi znowu jak dawniej - "kochanie"
i tulisz pośród już odległych wspomnień.
.
Teresa Grzywacz

29.10.2024 r.

Z tomiku pt. "Krajobrazy słów. Wiersze wybrane", - Pory roku.

sobota, 26 października 2024

Jesienna impresja

Jeszcze się nogi rwą do tańca,
kiedy muzyki słychać granie,
choć już we włosach nitka biała,
jak babie lato błyszczy ładnie.
.
Jeszcze ciekawość świata budzi,
moje wzruszenia i zachwyty.
Jeszcze otwieram się na ludzi,
choć w samotności wenę chwytam.
.
Jeszcze nie wszystko napisałam,
dużo się jeszcze zdarzyć może,
chociaż mi jesień zapukała
i zapytała czy otworzę.
.
Jeszcze się nawłoć w polu złoci
i wrzos fioletem zauroczy.
Piękna ta jesień w barw powodzi,
poczuj jej zapach, zamknij oczy.

.
26.10.2024 r.

Z tomiku pt. "Krajobrazy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - O poezji i poetach.

piątek, 25 października 2024

Wyznanie (ekfraza do obrazu Vladimira Vilenchytsa)

 WYZNANIE

(ekfraza) .

W ciszy jesiennej
słychać szum wiatru
i szelest liści
lecących w podmuchach
.
Pod drzewem 
stoi młoda para
z wyglądu jak
z minionej epoki -
zajęta rozmową
Słowa miłości
czułe szepty
zapadną w sercu
na długie lata
.
Nie opodal misterna ławeczka
stoi pusta pod drzewem
jakby czekała
na zakochanych
.
Z boku alejka aż do ulicy
przy niej kolorowe domy 
z oknami na park
stoją w rzędzie

Słychać śpiew ptaków
z okolicznych drzew
i szum jadących
samochodów

Ciemne chmury 
zwiastują burzę
.
To ostatnie spotkanie
tych dwojga -
gęstnieje powietrze 
nie usiądą na ławeczce
Każde z nich
pójdzie w swoją
stroną...
.
Teresa Grzywacz

25.10.2024 r.
.
autor obrazu - Wladimir Pervuninsky (Vilenchyts)

wtorek, 22 października 2024

Moja poezja (wiersz sylabiczny)

)wiersz sylabiczny, 13-zgłoskowiec ze średniówką 7/6)
.
To nieprawda, że wiersze niczego nie dają.
Poezja to zwierciadło myśli, styl i życie.
Jest lekarstwem na duszę zranioną i łzawą.
W poezji ukojenie, radość czerpię skrycie.
.
Czym jest dla mnie poezja i po co wciąż piszę?
Ona jest jak pochodnia co rozświetla mroki,
jak balsam na tęsknotę. Zapełniam tę niszę,
tworząc tęskny śpiew serca, puszczam w świat szeroki.
.
Niech lecą moje słowa - gołąbki pokoju,
by przynieść ludziom radość i uśmiechy szczere.
Stworzę klimat wspaniałych w poezji nastrojów.
Poruszę ludzkie serca i umysły w świecie.
.
Dopóki weno będziesz przy mnie będę świetnie
grywać na strunach liry tę muzykę słowa
więc nie mów, że poezja nic ludziom nie niesie.
Tkam te koronki z sercem, codziennie od nowa.

22.10.2024 r.

- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - O poezji i poetach.

- ”POETA PRAWDĘ CI POWIE. Antologia 20, Klub Poetów Niepokornych”. Wydawnictwo - KryWaj, marzec 2025 r.

poniedziałek, 21 października 2024

Jesienne widoki

Zbliża się koniec października,
jeszcze dni ciepłe daje jesień.
Grona jarzębin wiatr przenika,
strąca kasztany, liście niesie.
.
A babie lato w niebo płynie
i poplątane wiatr je strąca.
Te ciepłe dni są takie miłe,
kiedy wystawiam twarz do słońca.
.
Ostatni motyl zamigotał, 
w złotych promieniach nad wrzosami,
a babie lato je omota -
spadając na dół z podmuchami,
.
Obłokiem mlecznym mgła poranna,
snuje się z wiatrem jak w balecie.
W rowie spóźniona drży dziewanna,
a wiatr jej zapach hen poniesie.
.
Winobluszcz barwę liści zmienia,
ściana ta w pąsach i czerwieni,
wszystkich odcieni w barwach wina.
Z nostalgią mija czas jesieni.
.
22.10.2024 r.

.Z tomiku pt. "Krajobrazy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Pory roku.

Haiku 280

słoneczny ranek -
splątane babie lato
siadając bieli

Haiku 279

poranek w parku -
pierwszy kasztan spada
do moich stóp
.
morning in the park -
the first chestnut falls 
to my feet
.
18.12.2024 r.

(moje tłumaczenie)

sobota, 19 października 2024

Jesienna sonata

Przyszła znów jesień, cała jest w krasie,
jej barwy mają magiczne moce.
Już nie śpiewają tak trele ptasie,
co było słychać we dnie i w noce.
.
Drzewa w koronach w słońcu się mienią,
całą paletę przybrały ściśle.
Złotem, burgundem, sepią, czerwienią,
tańczą na wietrze w gałęziach liście.
.
Już dym z ogniska pnie się do góry
i babie lato porusza serce.
Świtem mgła biała obłokiem który
jest wiatrem gnany z miejsca na miejsce.
.
Lecz nim sonatę jesień grać skończy,
ostatnie klucze pomkną na niebie.
A mnie na duszy ciężko jest odżyć,
z nutą nostalgii wspominam ciebie.

20.10.2024 r.

.Z tomiku pt. "Krajobrazy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale Pory roku.

.

Jesień w Bieszczadach

Bieszczadzka jesień w kolorach się mieni,
swym majestatem dogłębnie urzeka.
Buki i dęby na stokach czerwieni,
z zielenią jodeł i świerków przetyka.
.
W całych dolinach białe mgły poranne,
rozpościerają swój woal jak pościel.
Dochodzą echem nurtów szumy zdalne
i wodospadu który spada w kipiel.
.
Krajobraz Bieszczad pełen jest kontrastów,
szczyty pod śniegiem, w dolinach roślinność.
Przydrożne krzyże pamięcią wszech czasów
i stare cerkwie gdzie była gościnność.
.
Watra przy śpiewie z dźwiękami gitary,
magiczny urok w pamięci zapada.
Redyk z gór schodzi, taki zwyczaj stary,
nim halny drzewa znów zacznie wywracać.


19.10.2024 r.

Zmiana 5,03,2025 r. ostatniego wersu, przed poprawką:
nim halny zacznie znów wywracać drzewa.

Z tomiku pt. "Krajobrazy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Na górskich szlakach.

wtorek, 15 października 2024

Życzenia z okazji Dnia Nauczyciela

Dziś jest święto naszej Pani,
więc laurki dla niej mamy.
Są wierszyki i życzenia
i marzenia do spełnienia.

Mówimy jej miłe słowa
i by zawsze była zdrowa.
Dziękujemy za piosenki
i za tańce i za scenki.

Za rysunki i literki,
oraz za te cud cyferki,
co magiczne mają moce,
gdy na niebie gwiezdne noce. 

Za nauki, drobne sprawy.
Za wycieczki i zabawy.
Naszej Pani dziękujemy
i razem z nią świętujemy!

15.10.2024 r.

poniedziałek, 14 października 2024

Grzybki czy rybki

Jeden koleś do drugiego:
dzisiaj wolne mam kolego,
lecz nie będę leniuchował -
bom ten dzień już zaplanował...

A jak? pyta się kolega,
boś trochę jak ta lebiega...

Pójdę rano na grzybki,
albo później na rybki...
ale grzybków już brak w lesie,
za to rybki złowię w sosie...
.
T. Grzywacz
15.10.2024 r.

Haiku 279

Matka
mój pierwszy nauczyciel -
ciepło znicza