Przyszła znów jesień, cała jest w krasie,
jej barwy mają magiczne moce.
Już nie śpiewają tak trele ptasie,
co było słychać we dnie i w noce.
.
Drzewa w koronach w słońcu się mienią,
całą paletę przybrały ściśle.
Złotem, burgundem, sepią, czerwienią,
tańczą na wietrze w gałęziach liście.
.
Już dym z ogniska pnie się do góry
i babie lato porusza serce.
Świtem mgła biała obłokiem który
jest wiatrem gnany z miejsca na miejsce.
.
Lecz nim sonatę jesień grać skończy,
ostatnie klucze pomkną na niebie.
A mnie na duszy ciężko jest odżyć,
z nutą nostalgii wspominam ciebie.
20.10.2024 r.
.
.
O Japonii: "Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi." Oskar Wilde
sobota, 19 października 2024
Jesienna sonata
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz