O Japonii: "Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi." Oskar Wilde

środa, 25 września 2024

Modlitwa jesienna (11-zgłoskowiec, 5/6)

Za oknem widać zamglone świtanie.
Kolejna jesień usypuje liście.
A ja się modlę do Ciebie mój Panie,
w te ranki wietrzne które wstają mgliście.
.
Chroń kraj przed wojną oraz naród cały,
do Ciebie Boże te błagania wnoszę.
Czuwaj nad dziećmi żeby nie cierpiały,
zlituj się Panie, o to bardzo proszę.
.
Przyszła już jesień zapłakana deszczem.
Kasztany w parku jak różańce - mokną.
Daj Panie zdrowie kiedy jeszcze jestem  -
już jesień życia puka w moje okno.
.
Ostatni motyl tańczy nad wrzosami,
a babie lato splątane na głogach.
Klangor żurawi wysoko nad nami -
niesie się echem gdy tu cisza błoga.
.
Lazuryt nieba za chmurami - szary,
wiatr je rozpędza, goniąc na tle słońca.
Dziękuję Boże za Twe hojne dary,
bądź przy mnie zawsze - do samego końca...

25.09.2024 r.

- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Pory roku.

- Antologia -”POEZJA JESIENNYCH BARW. Grupa poetycka - Aleją Słów”. Wydawnictwo - “RIDERO”. Kraków, październik 2024 r.

poniedziałek, 23 września 2024

Wiatr (brachykolon)

Gdzie ten wiatr co tak gna?
czy gdzieś zwiał? czy to gra?
Nie ma go tu, ni tam,
przez to żal i złość mam,
nie wiem gdzie znikł tak sam...

A tu żar aż tchu brak -
blask i błysk, mi nie w smak.
A pot kap, kap - zlał skroń.
Trza by wiatr biegł jak koń -
do fal, co lśnią jak toń.

Raz błysk, raz grzmot znad gór.
Spadł deszcz gdy szła czerń chmur.
Wtem wiatr gdy wstał w ten deszcz,
wzmógł szum wśród wód, tam leszcz
wśród fal tnie nurt jak miecz...

Wiatr gna w ten deszcz - ten wiew
jak gwizd, jak jęk wśród drzew.
Gna w dal gdzie sztorm, gdzie szkwał,
szczyt gór, gdy wtem w dół spadł
i tam wśród skał tak stał.

23.09.2024 r.

(*brachykolon - wiersz składający się wyłącznie z wyrazów jednosylabowych” -
Słownik języka polskiego pod red.W. Doroszewskiego).


Z tomiku pt. "Krajobrazy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Na górskich szlakach.

poniedziałek, 16 września 2024

Zostań lato

W letnim słońcu,
w żarze południa,
opalone ciała,
chłodzą się na falach
i szukają cienia,
gdzie pobliskie drzewa.
.
Twoje usta,
pachniały czereśniami,
gdy je dla mnie
zrywałeś.
.
Minął czerwiec, lipiec i sierpień.
Swoje preludium śpiewa już jesień,
a ja chcę ciebie lato zatrzymać
i wyruszyć gdzieś na skraj świata.
Poznać nowe widoki
i magiczne doznania.
,
Niech nie mijają te dni upalne
i śpiew ptaków nad ranem,
ani kwieciste łąki,
gdzie barwne motyle tańczące.
.
Zaczekaj lato!
Zostań tu nadal!
Niech twoja magiczna siła,
ten świat uzdrawia,
dłużej...
.
Teresa G.

15.09.2024 r.

Z tomiku pt. "Krajobrazy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Pory roku.

czwartek, 12 września 2024

Pomiędzy światłem a mrokiem

 Na granicy światła i mroku
jest szarość dnia
przyziemnych spraw

Tylko czasami
zabiegani
przystajemy
na błysk w oku

Zdumieni
widzimy nagle 
światło -
jak objawienie
jak błysk pioruna

Na granicy światła i mroku
szept duszy
jasność na drodze 
tajemnica

12.09.2024 r.

- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Na fali życia.  - "GRANICA" XXII Międzynarodowa Antologia Stowarzyszenia Autorów Polskich O/Warszawa II, 2024 r.

wtorek, 10 września 2024

Na granicy lata i jesieni

 Na granicy lata i bliskiej jesieni,
babie lato z wiatrem srebrną nicią płynie.
Słońce jeszcze grzeje barwami się mieni,
kiedy w kroplach rosy drga na jarzębinie.

Na granicy lata z pobliską jesienią,
odlatują ptaki zostawiają gniazda.
W przebogatych sadach jabłka się rumienią,
a mnie opanował smutek i nostalgia.

Na granicy lata i złotej jesieni,
zieleń się zamienia na inne kolory.
Dużo złota, ugru, brązu i czerwieni,
oraz cynobrowe rozmaite wzory.
.
Na granicy lata i słotnej jesieni,
niebo zachmurzone siąpi lekkim deszczem.
Rzednie mgła powoli, całkiem się rozmieni,
zanim wiatr osiądzie to z nią tańczy jeszcze.

10.09.2024 r,

- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Pory roku. 

- Antologia -”POEZJA JESIENNYCH BARW. Grupa poetycka - Aleją Słów”. Wydawnictwo - “RIDERO”. Kraków, październik 2024 r.

 - "GRANICA" XXII Międzynarodowa Antologia Stowarzyszenia Autorów Polskich O/Warszawa II, 2024 r.

poniedziałek, 9 września 2024

Wołyńska rzeź

Na granicy bólu i łez
jest we mnie Wołyń...
Kamienie, stare drzewa
i przydrożne krzyże
pamiętają tamten czas...

Rozlegające się krzyki i jęki, 
mordowanych i gwałconych,
wbijanych na pale i sztachety.
Dzieci, starców, kobiet i mężczyzn 
torturowanych w łunach pożarów -
na trzysta sześćdziesiąt dwa sposoby.
W tak okrutny... sposób -
całe rodziny Polaków,  
wymordowane,
tylko dlatego, że byli
Polakami.

Nad Wołyniem znów 
wstaje słońce.
Ciała ofiar - bez grobów,
kryje ziemia
w dołach...

Na granicy bólu i łez.
nie ma zgody,
na godny pochówek,
bestialsko mordowanych -
bez granic...

09.09.2024 r.

- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Ojczyzna.

-  "GRANICA". XXII Międzynarodowa Antologia Stowarzyszenia Autorów Polskich O/Warszawa II, kwiecień 2024 r.





Haiku 278

słoneczny ranek -
babie lato splątane
siada na drzewach

09.09.2024

niedziela, 1 września 2024

Haiku 277

w cieniu magnolii
cieszynianka wiosenna
pnie się do słońca