Za oknem widać zamglone świtanie.
Kolejna jesień usypuje liście.
A ja się modlę do Ciebie mój Panie,
w te ranki wietrzne które wstają mgliście.
.
Chroń kraj przed wojną oraz naród cały,
do Ciebie Boże te błagania wnoszę.
Czuwaj nad dziećmi żeby nie cierpiały,
zlituj się Panie, o to bardzo proszę.
.
Przyszła już jesień zapłakana deszczem.
Kasztany w parku jak różańce - mokną.
Daj Panie zdrowie kiedy jeszcze jestem -
już jesień życia puka w moje okno.
.
Ostatni motyl tańczy nad wrzosami,
a babie lato splątane na głogach.
Klangor żurawi wysoko nad nami -
niesie się echem gdy tu cisza błoga.
.
Lazuryt nieba za chmurami - szary,
wiatr je rozpędza, goniąc na tle słońca.
Dziękuję Boże za Twe hojne dary,
bądź przy mnie zawsze - do samego końca...
25.09.2024 r.
O Japonii: "Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi." Oskar Wilde
środa, 25 września 2024
Modlitwa jesienna (11-zgłoskowiec, 5/6)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz