jesienną rapsodię w parku
zagrał wiatr ogniście
i porwał więc do tańca
stubarwne liście
.
tak dmuchał i chuchał
tak wiał i szalał
aż grało w koronach drzew
.
porwane do tańca liście
tak wirowały z wiatrem w przestrzeni
barwami mieniły się swymi
aż wszystkie pospadały
i zaraz z wiatrem zawirowały
i odleciały
.
jak ptaki
co szybują nad nami
i śpiewają pełnymi głosami
.
szczebioty i trele ptasie niczym chór
.
śpiew ptaków
głosy porywistego wiatru
czarujący taniec wirujących liści
i spadających w parku kasztanów
muzyką jesieni
.
niczym jesienna rapsodia
na fortepian
.
Teresa Grzywacz
04.11.2025 r.
.
O Japonii: "Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi." Oskar Wilde
wtorek, 4 listopada 2025
jesienna rapsodia (wiersz wolny)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz