Boję się, że świat jaki znamy może nagle zniknąć nam z oczu.
Boję się nawet o tym myśleć, że stalowe ptaki z góry będą nieść
śmierć i zamieniać nam wszystko w ruiny i zgliszcza. Boję się,
że będzie powtórka historii, najwyższy czas odrobić lekcje. Jak
głosi popularne przysłowie - "Chcesz pokoju, szykuj się do wojny",
co oznacza, że trzeba być przygotowanym na taką ewentualność.
Aktualnie na świecie trwają wojny, tylko jak długo jeszcze? i trwa
wyścig zbrojeń - jak bieg sprinterów do mety. Podczas gdy jedni
się bogacą na handlu bronią i opływają w luksusach, drudzy
pozbawieni dachu nad głową, konają w cierpieniach, mękach
i z głodu, często bezimiennie i bez grobu. Boję się, że podczas gdy
jest coraz więcej ludzi, to coraz mniej człowieka. Gdzie się podziało
w ludziach zwykłe człowieczeństwo? Boję się, że może jeszcze
nastąpić błąd systemu i jak piorun, pożoga zmiecie wszystko
z powierzchni i wypali ziemię, a człowiek który jakimś cudem
ocaleje, będzie szukał śladów drugiego człowieka. Tego się boję.
.
Teresa Grzywacz
09.10.2025 r.
O Japonii: "Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi." Oskar Wilde
czwartek, 9 października 2025
Boję się (proza)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz