Zrywałeś dla mnie te słodkie maliny,
w gęstym chruśniaku gdy w słońcu dojrzały.
Tam usta moje i twoje jedyny,
smak malin miały.
.
Twe pocałunki lgnęły po świt biały,
w ociekającej z tych malin czerwieni.
Nasze doznania rozkoszą się stały,
to się nie zmieni.
.
Te pocałunki zachłanne, zmysłowe,
składane w szale dzikiej namiętności,
co smakiem malin zawróciły głowę -
pełne miłości...
.
Teresa Grzywacz
22.08.2025 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz