Na plaży,
kiedy żar słońca pali,
morska bryza owiewa mnie całą
i tańczy we włosach.
.
Morze,
lustro błękitu.
Toczy spienione fale, jedna za drugą.
Wyrzuca na brzeg,
zbędny balast
i bawi się refleksami światła.
.
Morze wzburzone
i gniewne.
Szumi na swoją melodię
i ryczy głosem,
spienionych bałwanów.
.
Morze bezkresne
i głębokie.
Ta głębia bezdenna,
pełna tajemnic niezbadanych,
płynących ławic
i pereł
na dnie.
.
Fale kołyszą wspomnienia
z losem igrają.
.
Teresa Grzywacz
20.01.2025 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz