Mały Tomek ze swym tatą,
stworzył karmnik - domek ptakom.
Cały z drzewa jest zrobiony
i w ogrodzie zawieszony.
Kiedy zimą wiatr dmie śniegiem -
mróz przychodzi szybkim biegiem.
Ziemia, woda, zamarznięta,
wygłodzone są ptaszęta.
Przykrył śnieg im pożywienie,
a mróz zmroził to jedzenie.
Dzielny Tomek ich dokarmia,
jest więc tutaj ptasia armia.
Lecą wróble, szpaki, pliszki,
wrony, kraski, mewy, pleszki.
Są sikorki, jemiołuszki
i rudziki i kopciuszki.
Rwetes, szczebiot, powstał wielki,
uwijają się wróbelki
i już kosy szybko dziobią
które dużo krzyku robią.
Ptasi karmnik zapełniony,
nasionami wypełniony,
oraz różnym ziarnem takim
które lubią zjadać ptaki.
Tomek wiesza dla sikorek
ze słoninki skórek worek.
W każdy ranek po śniadaniu
pamięta o dokarmianiu.
Wszystkim ptakom niesie wodę.
żeby dbały o urodę.
I pragnienie swe gasiły -
taki z niego chłopczyk miły.
15.01.2021 r.
O Japonii: "Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi." Oskar Wilde
czwartek, 14 stycznia 2021
Dokarmianie ptaków zimą
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz