Kiedy grudzień śniegiem prószy,
elfy dużo pracy mają
by Mikołaj w świat wyruszył,
dzielnie jemu pomagają.
.
Wpierw prezentów pakowanie
by przetrwały wśród zamieci.
W workach będą wieźć je sanie -
wszędzie gdzie mieszkają dzieci.
.
Elfy muszą też nakarmić
reniferów dziewięć bliskich.
Dać im sianka i zarządzić
by do sań zaprzęgnąć wszystkich.
.
Płaszcz czerwony, siwa broda,
wór prezentów na swych plecach.
To Mikołaj - szczęścia doda,
wznieca ciepło w naszych sercach.
.
Mknie Mikołaj polem, lasem,
do miast wielu, wiosek i chat.
On ma wielki wyścig z czasem
gdy prezenty wiezie w świat.
Na spotkanie z Mikołajem,
wszystkie dzieci już czekają.
Taka radość dla nich rajem -
bo go bardzo też kochają.
07.11.2019 r.
(w porównaniu do pierwszej wersji 7.12.2022 r.
zmieniono tytuł wiersza (był O św. Mikołaju)
Ponadto wprowadzono korektę wiersza:
- W piątej zwrotce zmieniono całkowicie trzy
pierwsze wersy żeby utrzymać rytm wiersza.
- W ostatniej zwrotce zmieniono 4 wersy żeby
utrzymać rytm wiersza.
- W całym wierszu poprawiono interpunkcję:
zlikwidowano wiele przecinków, a w niektórych wersach
wprowadzono myślniki.
07.12.2022 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz