Już wszystkie barwy tego lata zbladły,
a puste pola gdzie płowe ścierniska,
ptaki gromadnie je zewsząd obsiadły.
Poranne mgły już się na łąkach kładły.
Wiatr je przyganiał z daleka i z bliska,
gdy wszystkie barwy lata już pobladły.
Chwile nostalgii które mnie dopadły,
tęsknota która z oczu łzy wyciska,
kiedy w sejmiku ptaki znów zasiadły.
Później z klangorem w chmurach gdzieś przepadły,
już tylko echem ich głos się przeciska,
kiedy już wszystkie barwy lata zbladły.
Pszczoły we wrzosach jeszcze nektar jadły,
a babie lato wiatr plącze i ciska,
gdy ptaki już chmur gromadnie dosiadły.
Jesienne słoty na dobre zapadły.
Deszcz z wiatrem siecze, goni, zimnem ściska,
gdy wszystkie barwy tego lata zbladły,
a ptaki już chmur gromadnie dosiadły.
24.11.2019 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz