Nadeszła zima w ciemną noc grudniową
i roztoczyła paletę nad światem.
Cały na biało teraz świat jak nowy -
inny niż latem.
Gałązki w drzewach szadź misternie splata,
wiatr śnieg zamiata.
Mróz rzekę ścisnął, skuł lustrzanym lodem,
a pod nim słychać szum wody jak płynie.
W oddali jakiś ptak się skrył pod spodem,
kracze w gęstwinie.
Drogą mknie kulig, dzwonki dźwięczą z dala,
serce rozpala.
07.12.2018 r.
- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Pory roku.
- Publikacja w Antologii - "PISZĘ CO CZUJĘ CZYLI SEKRETY DUSZY.
Antologia 2". - Wydawnictwo - Kry-Waj, Koszalin 2019 r.
Przed poprawką w dniu 7.03.2025 r.:
Nadeszła zima w ciemną noc grudniową,
i roztoczyła paletę nad światem.
Pobieliła go barwą znów zimową -
inna niż latem.
Gałązki drzew szadź misternie oplata,
wiatr śnieg zamiata.
Mróz rzekę ścisnął, skuł lustrzanym lodem,
a pod nim słychać szum wody jak płynie.
W oddali ptak za zamarzniętym brodem,
kracze w gęstwinie.
Drogą mknie kulig, dzwonki dźwięczą z dala,
serca rozpala.
07.12. 2018 r.
Śliczny wiersz :)
OdpowiedzUsuńDzięki, to jeden z moich warsztatowych wierszy, napisany
OdpowiedzUsuństrofą Słowackiego. (Przykładem takiego wiersza jest - "Hymn o zachodzie słońca na morzu", Juliusza Słowackiego.