Na moją ojczyznę bezbronną,
najeźdźcy mogą wtargnąć
jak burza - niepowstrzymani,
lub nacisnąć tylko guziki,
i wszystko obrócić w proch.
A ci co cudem ocaleją,
zażegnają wszystkie waśnie,
i do podziemia zejdą.
Odkurzą muzealne relikty,
i jeszcze raz zawalczą,
o wolną i niepodległą.
Polska ziemia bezbronna,
znów przyjmie do siebie,
wrogów i zdrajców - dwa metry
w głąb, by następne pokolenia
nauczyły się bronić dobra
przed złem.
05.12. 2018 r.
Moje inspiracje poniższym wierszem
Zbigniewa Herberta pt. "17 września".
- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Ojczyzna.
Wydawnictwo - KryWaj, Koszalin 2019 r.
==================================
17 września
Józefowi Czapskiemu
najeźdźcy mogą wtargnąć
jak burza - niepowstrzymani,
lub nacisnąć tylko guziki,
i wszystko obrócić w proch.
A ci co cudem ocaleją,
zażegnają wszystkie waśnie,
i do podziemia zejdą.
Odkurzą muzealne relikty,
i jeszcze raz zawalczą,
o wolną i niepodległą.
Polska ziemia bezbronna,
znów przyjmie do siebie,
wrogów i zdrajców - dwa metry
w głąb, by następne pokolenia
nauczyły się bronić dobra
przed złem.
05.12. 2018 r.
Moje inspiracje poniższym wierszem
Zbigniewa Herberta pt. "17 września".
- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Ojczyzna.
- Publikacja w "Almanach poetycki. KAWIARENKA POETYCKA 5",
==================================
17 września
Józefowi Czapskiemu
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły
nie rozstąpi się w przepaść
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły
nie rozstąpi się w przepaść
Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów
rycerze śpiący w górach będą spali dalej
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu
rycerze śpiący w górach będą spali dalej
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu
Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory
A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win
Zbigniew Herbert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz