Pani w przedszkolu nam powiedziała,
że dzisiaj wiosna już zawitała,
więc cała grupa, z marzanną w przodzie,
poszła nad rzekę, topić ją w wodzie.
Z rozwianym włosem, ognia się bała,
płonąca topić, też się nie chciała.
Zrzucona z mostu na środek rzeki,
płynie do morza, gdzie brzeg daleki.
Wyjrzało słońce, dzieci radosne,
mogły już teraz, powitać wiosnę!
20.03.2017 r.
Bardzo ciekawy wierszyk. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo jest mój pierwszy wierszyk dla dzieci.
OdpowiedzUsuńWiem, że w wierszach dla dzieci najlepsze są 6-8 sylabowe wersy, a wogóle to dla dzieci o wiele trudniej pisać niż dla dorosłych tak by się im podobało i zeby zrozumiały. Będę wdzięczna za wszelkie uwagi.
Pozdrowienia (: