W tej sukience wyglądała jak łąka
ukwiecona w maju, a on nie wiedział
czy to delikatny obłok jej perfum
w powietrzu, czy zapach wiosny po deszczu,
gdy przytulał się do niej w botanicznym
ogrodzie i zachłannie chłonął jej twarz,
szyję, piersi. Chciał by te chwile nigdy
się nie skończyły - tak jak nie kończy się
prawdziwa miłość.
24.05.2017 r.
- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Miłość i nadzieja.
- Publikacja w Antologii poezji pt. "PIĘKNO SŁOWA". Wydawca - Andrzej
Krzysztof Malesa, luty 2018 r. Warszawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz