W moim mieście
dzień zaczyna się świtem
Jak gasnąca choinka
niknie blask neonów
w centrum ożywiają się
uśpione mury secesji
i pustoszeją osiedla
Ulice jak rzeki
prowadzą do codzienności
W moim mieście
monumentalne budowle
barokowych kościołów
chwilą zadumy
zanim jeszcze
nie zadrga powietrze
poruszone echem
rozkołysanych dzwonów
1987 r.
- Z tomiku pt. "Barwy słów. Wiersze wybrane", w rozdziale - Wiersze - pierwsze publikacje.
- To jeden z moich dawnych wierszy który razem z innymi 7 wierszami zdobył I miejsce w Konkursie Literackim w dniu 18.11.1987 r. w Warszawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz