śniadanie na śniegu -
przed kościołem bezdomna
karmi gołębie
- Miesięcznik internetowy, "Libertas" nr. 31/2010, grudzień 2010 r. wydany w 2010 r.
- Almanach pokonkursowy "Świat PL"com 8 grudzień 2010 r. Wydawnictwo Miniatura, Kraków 2010
breakfast on the snow -
in front of the church homeless is
feeding pigeons
tłum.
Natalia Budner
- Antologii "HAIKU. wybór", lipiec 2011 r. Wydawnictwo Kontekst, Poznań 2011 r.
- Tomik pt. "HAIKu. Uważność chwili", 2024 r.
Bardzo poruszające i piękne haiku Taniu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Robert :)
Dzięki za komentarz. Cieszę się, że sie podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tania
Bardzo dobre. Sprawny opis scenki rodzajowej + skojarzenie z obrazem "śniadanie na trawie". Bardzo mocny efekt. Gdy porównamy sytaucję na obrazie z sytuacją w wierszu, to zauważymy mnóstwo kontrastów.
OdpowiedzUsuńGdybym miał komuś tłumaczyć, na czym może polegać zasada współtworzenia utworu poetyckiego w połowie przez autora w połowie przez czytelnika, to powiedziałbym, że w przypadku wiersza Tani czytelnicze 50 % to właśnie przywołanie obrazu Maneta. Oczywiście każdy wiersz wymaga od czytelnika czego innego. I każdy czytelnik może dokładać, co mu najlepiej do układanki pasuje. :-)
Pozdrawiam,
jul
Opisywana przeze mnie scenka to pewien zimowy
OdpowiedzUsuńranek w Warszawie przed kościołem Św.Anny która
bardzo mnie poruszyła.
Żałuję tylko, że nie miałam ze sobą aparatu fot.
Jul! dzięki za odwiedziny i wyczerpujący
komentarz.
Pozdrawiam i życzę veny twórczej.
Tania
Taniu,
OdpowiedzUsuńprzyłączam się do Roberta i Jula.
Świetne haiku.
Pozdrawiam Cię,
Magda
P.S.
Niestety, rzeczywisty obraz zbyt często oglądany.
U Maneta jest radosny więc kontrast ogromny i smutny.
Witaj Madziu!
OdpowiedzUsuńMiło, że zajrzałaś. Czasami można spotkać
coś takiego co nas poruszy, zadziwi, rozbawi
i zmusi do myślenia.
Pozdrawiam
Tania