Czerwień rozpala jarzębin kiście.
Cichym szelestem nadchodzi jesień,
strącając do stóp, stubarwne liście.
Dzieci zbierają skarby jesieni.
W kieszeniach błyszczą brązem kasztany.
Pora jesienna świat nasz odmieni -
w mgłę otulony, deszczem skąpany.
Na czas zimowy i mroźnych więc dni -
dzieci schowają swoje kasztany.
Może gorący dzień im się przyśni -
taki jak latem, słońcem skąpany.
Lśniące kasztany to talizmany.
5.11.2017 r.
Bardzo ładny wiersz dla dzieci. Lubię wiersze o porach roku. Ja również piszę wiersze dla dzieci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ten wierszyk napisałam wczoraj, znów pełną frazą. Zauważyłam, że trudno jest mi panować nad akcentami.Ostatnia zwrotka, a głównie dziewiaty wers i zakończenie wymaga jeszcze dopracowania. Zrobię to w innym czasie. Cieszę się, że też piszesz dla dzieci, chyba kiedyś czytałam z takimi świetnymi zdjęciami ale gdzieś mi adres Twojego bloga zginał. Sama wykonałaś te wszystkie świetne zdjęcia? Wydałaś już jakieś tomiki?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia (:
Zdjęcia są robione przeze mnie.
UsuńJeszcze niczego nie opublikowałam, a Ty?
Nie wiem, jak się do tego zabrać :(
Na razie publikowałam tylko haiku w kilku zbiorowych antologiach haiku i dwóch antologiach poetyckich. Zamierzam wydać jakiś tomik haiku i takze tomik wierszy. Należe do kilku grup poetyckich i do grupy haiku na fb. gdzie mam swój profil.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie