O Japonii: "Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi." Oskar Wilde

wtorek, 30 maja 2017

Moje frywolne zabawy słowem.

* * *
Pewien rolnik co mieszkał w Sanoku,

na wsi pole obrabiał z doskoku.
Swój żywot w mieście chwalił,
bo do sąsiadki się palił,
żonę zaś bacznie trzymał na oku.

poniedziałek, 29 maja 2017

(Na temat fraszek) - Fraszka - Na media

Fraszka - Na media
Wiele z nich przepisy łamie,
lecz wygra ten, kto nie kłamie.
Kto uczy i rozbawia
i kraj nasz rozsławia.
Teresa Grzywacz
.
Fraszka to krótki utwór liryczny pisany wierszem. Utrzymany zazwyczaj w żartobliwej tonacji. Tematy fraszek mogą być różnorodne: od błahych po refleksyjno-filozoficzne. Fraszkę zazwyczaj kończy zabawna, nieoczekiwana, ale zazwyczaj wyraźna puenta. Fraszka (wł. frasca - gałązka, drobiazg, bagatela, błahostka)
Fraszka wywodzi się ze starożytności, swoimi korzeniami sięga do epigramatu którego twórcą był Symonides z Keos. Były to krótkie napisy na kamieniach nagrobnych (epitafium) i przedmiotach codziennego użytku.

Autorami fraszek było wielu znanych polskich poetów m.in. Jan Kochanowski i Wacław Potocki, w literaturze współczesnej Julian Tuwim czy Jan Sztaudynger. Fraszkę do literatury polskiej wprowadzi Jan Kochanowski.
Tematyka fraszek:

niedziela, 28 maja 2017

Mamo

Mamo!
W Dniu Matki stojąc nad Twym grobem,
wspominam Ciebie i nasze dawne życie.
Przyniosłam Ci gałązki jaśminu -
takiego samego, co rósł przy naszym krzyżu,
przed domem. Ten zapach przypomina mi
dzieciństwo, nasz dom i wszystko co się z nim łączyło.
Teraz jesteś tam, gdzie nie musisz się martwić
o nasze lekcje, anginy, rozbite kolana,
czy siano nie zmoknie na łące,
czy aby zboża i ziemniaki obrodzą
a krowom nie zabraknie pokarmu
i czy konie nie poniosą. Czy wystarczy opału
na zimę i pieniędzy na podatki i nasze szkoły.
Było ciężko, ale dzięki Tobie szczęśliwie i bezpiecznie.
Za ten trud, przez te wszystkie lata - dziękuję Ci Mamo.
Teresa Grzywacz.
26.05.2017 r.

środa, 24 maja 2017

Erotyk

W tej sukience wyglądała jak łąka
ukwiecona w maju, a on nie wiedział
czy to delikatny obłok jej perfum
w powietrzu, czy zapach wiosny po deszczu,
gdy przytulał się do niej w botanicznym
ogrodzie i zachłannie chłonął jej twarz,
szyję, piersi. Chciał by te chwile nigdy
się nie skończyły - tak jak nie kończy się
prawdziwa miłość.

Opublikowany w lutym 2018 r. w Antologii poezji pt. "Piękno słowa".